Kotowanie- pasowanie na ucznia gimnazjum

Jak tytuł mówi, dzisiaj dopiero stałam się pełnoprawnym gimnazjalistą. Cóż, zadania na dzisiejszym pasowaniu były dla mnie z lekka żenujące. Pewnie żaden widz tak nie uważa, raczej przeciwnie, dla innych było to zabawne. Chociaż ja miałam fajne zadanie! Miałam okazję sama z siebie się pośmiać :) Moim zadaniem było zjedzenie jabłka wiszącego na sznurku. Hm.. całe je obśliniłam zamiast je ugryźć. Oczywiście cała szkoła się ze mnie śmiała, włącznie ze mną co pewnie mi nie pomagało. Ale na moje szczęście jury było 3 razy na TAK, więc nie musiałam pić ''mikstury'', czyli kakao z musztardą, jajkami, pieprzem i chili.. Fee..

Myślę, że większość was już to przechodziła w przeszłości, a jeśli nie to nie zazdroszczę :D Jeszcze mam ślady na twarzy po napisie ''KOT'' i wąsach po flamastrze, którego nie idzie już bardziej zmyć. Pewnie jutro w internecie na stronie szkoły będzie moje zdjęcie z pasowania, bo pan Radek robił mi ich najwięcej.. ^^

Moje pytanie więc brzmi, mieliście kiedyś takie coś tak ''kotowanie'', lub jakiś inny sposób obchodzenia pasowania? Co musieliście zrobić? :)

Igrzyska Śmierci

Może Was  i zanudzę, ale muszę, po prostu muszę dodać post o tym filmie(jest też książka). Pewnie większość orientuje się co to za książka czy film, ale dla innych kilka słów z opakowania płyty:

''Katniss pochodzi z 12. Dystryktu, jednego z najbiedniejszych regionów w państwie  Panem. Kiedy jej młodsza siostra zostaje wylosowana do udział w Głodowych Igrzyskach, corocznym turnieju organizowanym przez bezwzględne władze, Katniss zgłasza się, by zająć jej miejsce.

Tu muszę przerwać. Nie mogę ogarnąć tego w moim małym móżdżku jak bardzo ona musiała kochać swoją siostrę.. Chyba nigdy nie poszłabym na pewną śmierć za moją siostrę. Kocham moją Magdalenę, no pewnie i oddałabym za nasze kłótnie wiele.. ale czy życie..?

''Transmitowane przez ogólnopaństwową telewizję Igrzyska przeżyć może tylko jeden uczestnik. Katniss musi więc zwyciężyć, jeśli kiedykolwiek chce zobaczyć swoich bliskich. Aby osiągnąć cel, musi jednak dokonać rzeczy niemożliwych.''

Oczywiście wygra Igrzyska. Tyle że nie sama! Wygra z zakochanym w niej Peecie.. Trochę miłości, film niby jak film, ale lubię go trochę bardziej niż inne :)

Oglądaliście lub czytaliście?
Jakie wrażenia?

Początek :)

Sposób na jesienną niedzielę? Założenie nowego bloga :) Mało pomysłowe, ale mam pełno nowych pomysłów, które nie sprzedałyby się w poprzednich moich blogach. Mam ogromną nadzieję, że ten blog uda się lepiej niż inne- jeden prowadzony z kuzynką, drugi z koleżanką.
Nie jestem idealną szafiarką. Moje ubrania nie wychodzą szczególnie poza zakres jeansy + bluza, więc trochę będę wciskać pamiętnika :)
Dzisiejszy dzień spędzę chyba przy laptopie projektując bloga.. możecie tylko życzyć mi powodzenia i dodawać się do obserwatorów!