wtorek, 2 kwietnia 2013

Czołem!

Cieszę się, że mam te święta już za sobą! Ten szał świąteczny mnie bardziej denerwował niż cieszył. Ach, ja egoistka ;p
Wracam jednak tutaj, choć nie wiem na jak długo.. Chciałabym zmienic na początku tło i w ogóle cały wygląd! Postaram się was bardzo nie nudzić, dlatego posty będą krótkie..


Ładna zima tej wiosny, nieprawdaż? ^^

niedziela, 31 marca 2013

Alleluja!

Wstyd mi, że zaniedbałam bloga.. W końcu kilku miesięcy mnie tu nie było.. Mogę się wytłumaczyć tylko tak, że to był bardzo ciężki dla mnie okres.. Straciłam kogoś bliskiego i w szkole nie dawali też mi ostatnio trochę popróżnować.. Muszę się starać, jeżeli wciaż chcę być tą "wzorową uczennicą". Staram się ostatnio o stypendium.. Uczestniczę w rozmaitych konkursach itd. To znowu zajmuję tez masę czasu. Nie będę obiecywała poprawy, bo możliwe, że wejdę tu dopiero w wakacje. Jeżeli obserwatorzy postanowią usunąć tego bloga z obserwowanych to nie będę zdziwiona, możecie to zrobić! :)
------------------------------

A jak tam święta? Dzisiaj rano wyjątkowo postanowiłam wstać wcześnie (a jestem niezłym śpioszkiem) na uroczyste śniadanko. Potem okazało się, że zajączek o  mnie jednak pamiętał ;p Ach... tak czy inaczej świąt już chyba nie będę lubiła tak jak w dzieciństwie. Minęło bezpowrotnie:)
------------------------------

Korzystając z okazji.. odkryłam w sobie ostatnio rockową duszę ;d Nie przypuszczałam, że polubię kiedyś rock tak mocno jak reggae.. Hm.. Pożyjemy i zobaczymy co dalej:) 
Orazzzz..! Rozpoczęłam naukę gry na gitarze! Mam nadzieję, że za jakiś czas (może nawet kilka lat) będę mogła się pochwalić: UMIEM!! POTRAFIĘ GRAĆ NA GITARZE!

Ok.. To życzę wam prawdziwie świątecznych świąt.. 
Żeby wasze serduszka były gorące pomimo śniegu za oknem ;*     
A ja wracam do Romea i Juli ;p


środa, 26 grudnia 2012

Suahili

Moje nowe zainteresowanie:) Język suahili używany jest w Afryce Środkowej i Wschodniej. Pewnie nie zainteresowałabym się nim, gdyby nie moja koleżanka (poniekąd ja również), która ostatnio uwielbia IMANY. Właśnie jej pseudonim w języku Suahili oznacza 'nadzieja'. Gdzie jeszcze spotkaliśmy się z tym językiem? W 'Królu Lwie' jest kilku bohaterów z imieniem w suahili. np. Simba oznacza lwa; Sarabi - fatamorganę; Rafiki - przyjaciela; Kovu - skazę; Vitani (Vita ni) - trwającą wojnę; Nuka - cuchnącego; Zira - nienawiść; Pumba - zakurzonego, tępego; Shenzi - nieokrzesanego.

Może jeszcze kilka słówek?
jambo - cześć [czyt. dżambo]
hakuna matata" - nie martw się
una karibishwa - witam
habari? - jak się masz?
mzuri tu - nawet dobrze
mbaya - źle/zły
tafadhali - proszę
asante [sana] - dziękuję [bardzo]
samahani - przepraszam
maziwa - mleko
chai - herbata, śniadanie
mkate - chleb
nyama - mięso
siagi - masło
HAKUNA MATATA. Hyhyhy, chociaż to kojarzę xd

Mi osobiście bardzo podoba się ten język.. moje skryte marzenie, żeby się jego nauczyć.
Pewnie ta chęć szybko mnie opuści, ale tak już ze mną bywa:)


niedziela, 23 grudnia 2012

Święta

Mówiłam już, że nie lubię Świąt? Kilka lat temu uwielbiałam.. wcale nie dlatego, że będą prezenty.. ale również dlatego, że jesteśmy całą rodziną w komplecie. Dzisiaj chcę żeby już się skończyły.. Dziwne, ale znudziły mi się. Brr, jestem zła.
Jedyne cieszy mnie, że będzie wolne calutki czas do Nowego Roku *,*
Ale co tam, szanuję ludzi, którzy nie mogą doczekać się tych wyjątkowych chwil..







sobota, 15 grudnia 2012

Jak życie może się popsuć.

surrounded by idiotsIdealny tytuł, przynajmniej dla mojej sytuacji. Nie będę pisała o co chodzi, bo was i tak to nie obchodzi. Tylko trochę się poużalam. Jutro pewnie będzie wszystko wspaniale. Ja o wszystkim zapomnę a wszyscy inni pewnie nie zauważą, że byłam zła. Nie wiem jak to ogarnąć w słowa. Dlaczego muszą mnie otaczać tacy idioci?! Wspaniały przypadek, jak życie z dnia na dzień może się popierdolić. KOchani 'przyjaciele' kiedyś mogą mieć cię w dupie. Jutro znowu będziemy uroczą rodzinką, zapomnimy. Jestem na sb tak często z tego powodu zła.. czasami tracę litry łez za nich, ale potem szybko wybaczam. Dlaczego ja tak bardzo wierzę w ludzi?! Wierzę, że się poprawią.. Poprawiają i to z nawiązką, ale co z tego, jeżeli za kilka tygodni znowu się zaczyna? Kurczęę, ale ja ich kocham!! Może piszę to, bo już mi przechodzi... nie potrafię się szybko gniewać..

środa, 5 grudnia 2012

Reggae

Omomon ;3 Można powiedzieć, że mam w na tym małego bzika. Oraz taaak! Przyznaję się poznałam się na reggae dopiero za czasów Kamila Bednarka w Mam Talent! Kiedyś ludzie tępili takie osoby. Jestem mniej więcej jak fani Paktofoniki,, którzy dopiero zaczęli ją słuchać po tym filmie. Jednak nie jestem tymi którzy słuchają dla ''szpanu'', albo takich wielbicieli sezonowych. Kocham, kocham reggae. Na początku kojarzyło mi się tylko z tymi, co palą zioło xd Przed chwilą zaczęłam słuchać jedną piosenkę w kółko. O dziwo, nie słyszałam jej przedtem ;o W jej poznaniu pomogła mi Ivonne. Możliwe, że nie świadomo. Przeczytałam twój jeden z wpisów z sierpnia i tam Maleo Reggae Rockers- Alibi. Dzięki! ;]
Wracając do tematu, pewnie większość was słyszała o Bob'ie Marley'u, czy ostatnio ''modnym'' Kamilu Bednarku, ale to tylko część wykonawców tej wyjątkowej, dla mnie muzyki :)

Jakie piosenki słyszeliście reggae? Może będę mogła znowu się zakochać w jakieś piosence *.*
A Wy, jaki rodzaj muzyki najbardziej lubicie?

sobota, 1 grudnia 2012

Szopka ^^

Wstaję dzisiaj i uświadamiam sobie, że jest już grudzień. ;o Przyznaję rację, czas mija na prawdę szybko. Dopiero były wakacje, a za kilka tygodni święta, nowy rok, moje urodziny itd.. A dzisiaj zaczął pruszyć śnieg. Kilka osób już mówiło, że będzie padać, ale nie wierzyłam. Wow, idzie ZIMA! Wiem, głupia jestem, że dopiero teraz dochodzę do tych wniosków^^
Okulary zamówione, będą w środę. Hm, jestem ciekawa reakcji moich znajomych na Kamilę w nerdach :)
Ale wracając do myśli przewodniej posta. Niedawno zrobiłam szopkę bożonarodzeniową na konkurs. Moja ciężka praca poniekąd się opłaciła. Zajęłam I miejsce w powiacie, w kategorii wiekowej ponadpodstawowej. Nagrodą był APARAT cyfrowy. AGFAPHOTO Optima 147, czarny. Alee mordka mi się ucieszyła. Nauczycielka od plastyki obiecała mi 6 na koniec semestru! Haha, ona jest mega surowa, myślałam, że ledwo 5 dostanę :)